Otwieram oczy i rozglądam dookoła. Leżę w
łóżku, a obok mnie siedzi Eian.
- Tak słodko spałaś, że nie miałem serca
Cię budzić. Przeniosłem Cię tu. - oznajmia, jakby wiedział o co chcę zapytać.
- Dzięki. - uśmiecham się do niego. -
Wypocząłeś po podróży? - pytam
- Tak. Przy takiej ślicznej dziewczynie
nie ma zmęczenia. - rzuca ze śmiechem. - Przygotuj się i przyjdź do kuchni.
Moja mama chce Cię poznać. - cmoka mnie w polik i wychodzi.
Wstaję i zabieram z walizki ulubioną
białą koszulkę nad brzuch i czarne obcisłe jeansy, przetarte na kolanach. Biorę
ze sobą kosmetyczkę i idę do toalety. Szybki prysznic pozwala mi się choć
trochę zrelaksować.
Kwadrans później schodzę do kuchni z
uśmiechem na ustach.
- Cześć kochanie. - cmokam Eiana w policzek
i siadam obok. - Dzień dobry. - uśmiecham się do jego matki.
- Miło Cię poznać, Savannah. - ściska
mnie serdecznie i podaje talerz z omletami. - Smacznego.
- Dziękuję. - zabieram się za posiłek.
Chwilę później do pomieszczenia wchodzi
jego ojciec i siostra. Oboje witają się ze mną i zaczynamy rozmawiać.
- Więc... Ile to już jesteście razem? -
pyta pan McNeely.
- Miesiąc temu się zaręczyliśmy. -
odpowiada Eian.
- Na plaży w Miami. Było naprawdę
romantycznie przy zachodzie słońca... - dodaję i opieram głowę o jego ramię.
- O, synek. Nie sądziłem, że potrafisz
być taki kochany... - śmieje się jego ojciec.
- Potrafi, potrafi. A do tego jest
fantastycznym muzykiem. Jednocześnie gra na basie i keyboardzie... - chwalę go.
O tak, udawanie narzeczonej Eiana wcale
nie jest trudne.
Rozmawiamy jeszcze trochę, a później
chłopak zabiera mnie na spacer. Obejmuje mnie ramieniem.
- Eian, mogę się Ciebie o coś zapytać? -
przerywam panującą między nami ciszę.
- Pewnie. - odpiera i zatrzymuje się.
Spogląda mi prosto w oczy.
- Dlaczego nikogo nie masz? Jesteś
naprawdę fajny... - zaczynam.
- To długa historia. Nie chcę o tym
mówić. - zbywa mnie.
- Okay. Nie naciskam. - chwytam jego
dłoń. - A może tak spróbujemy na serio? - pytam.
- A chcesz? - spogląda na mnie.
- Tak. Przy Tobie znów czuję się
bezpieczna. - przytulam się do niego i czule całuję jego usta.
On jest gejem dlatego nikogo nie ma!!!
OdpowiedzUsuńTo znaczy - to nie spoiler, tak tylko myślę...
Buziaki.
Czekam na next.