Wszystko potoczyło się z prędkością
miłości.
Alex - szybko odszedł, ale jeszcze
szybciej wrócił. Nasza miłość jest jeszcze większa, a nasze dziecko zdrowo się
rozwija.
Eian - może i był nieco rozczarowany,
teraz jest szczęśliwy z Lali.
Brandon i Brennan - zawsze będą mnie
wspierać, to pewne. Nasz zespół jeszcze nigdy nie miał się tak dobrze jak
teraz.
A co do rodziny McNeely'ego - są
zadowoleni z jego wyboru i nie mają mi za złe ostatniego zamieszania. Mamy
zamiar spędzić razem nadchodzące święta.
Jak dobrze, że wszystko się ułożyło...
-------------------
Dziękuję wszystkim, którzy czytali <3
Blog nieco krótki, bo tylko siedem rozdziałów, ale mam nadzieję, że się podobał.
Jeszcze raz dziękuję i zapraszam na inne blogi. Wszystkie tak szybko się kończą...
Pocieszające, że tak szybko się kończą ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i idę czytać pozostałe.